TKB w Żywcu

Zabawa do 3. w nocy. Takie rzeczy tylko w Żywcu!

 Nie zawiedli się organizatorzy estrady TKB w Żywcu, jak zwykle w drugą sobotę festiwalu widzów było całe mnóstwo. Wjechanie na parking obok amfiteatru graniczyło z cudem. Osoby odpowiedzialne za organizację parkingów mówiły, że szkoda, iż samochody nie są z gąbki, wtedy pewnie udałoby się upchnąć wszystkich chętnych, wjeżdżających na imprezę. To świadczy o tym, jak impreza w Żywcu jest lubiana i szanowana przez publiczność.
– Co roku dbamy o to, żeby widzowie byli zadowoleni. Stosujemy różne rozwiązania i udogodnienia. Odnowione zostało otoczenie amfiteatru. Widzowie TKB mogą spacerować po dobrze zaprojektowanych uliczkach handlowych, dzięki czemu ruch staje się bardziej płynny. Najważniejsze jest jednak to, że do Żywca co roku przyjeżdżają najlepsze zespoły folklorystyczne z Polski i świata – mówi Marek Regel, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Żywcu.

Sobotni wiecz&oacoacute;r pełen był niespodzianek. Widzowie przybywający na imprezę mogli wziąć udział w losowaniu nagród przygotowanych przez Koalicję Marek Ziem Górskich. Rozdano 25 kompletów nagród. KMZG była organizatorem plebiscytu na nagrodę publiczności. Ze zdecydowaną przewagą głosów wygrał zespół „Pilsko” z Żywca, którego szef Witold Mojżeszek ze sceny podziękował władzom samorządowym Żywca za pomoc w działalności, a mieszkańcom Żywca za wierność zespołowi.

Niezwykle atrakcyjnym okazał się pokaz tancerek z grupy Saida Dance Academy z Bielska-Białej. Beskidzkie tancerki brzucha pokazały, że niczym nie ustępują mistrzyniom tego stylu. Po reakcji publiczności wyraźnie widać było, że długo czekała na taki występ.

Rewelacyjnie spisała się kapela „Pieczarków”, której góralskie piosenki nucili wszyscy obecni w amfiteatrze „Pod Grojcem”. A prawdziwym zwieńczeniem imprezy okazał się znakomity pokaz sztucznych ogni. Ci, którzy dotrwali, a warto wiedzieć, że było kilka minut przed 3. w nocy, z pewnością nie żałują!